W piątek, trzeciego czerwca odbyła się pewna nowość wśród wydarzeń w naszym szczepie.
Po raz pierwszy od wielu lat zorganizowaliśmy święto szczepu. Impreza – gala Cezarów
odbyła się na boisku szkoły przy ulicy Bachmackiej (stokrotne dzięki dla dyrekcji!). Przybyli
harcerze i harcerki wraz z rodzicami, rodzeństwem, babciami i dziadkami, kadra oraz byli
członkowie Szczepu.
Na samym początku była krótka śpiewanka, podczas której zostaliśmy podzieleni na grupy.
Wspomnę jeszcze, że całe zgromadzenie odziane było w malownicze rzymskie tuniki. Każda
grupa otrzymała kartkę z legendą bądź legendarnym odcinkiem historii Rzymu, które miała
za zadanie przedstawić w krótkiej scence, pantomimie lub nie - w formie dowolnej.
Następnie nasze twórcze talenty zostały wzięte pod ocenę grona jurorów. Scenki
przedstawiane były chronologicznie: od Eneasza po „wniebowstąpienie” Romulusa. Dzięki
dużemu zaangażowaniu gości scenki rzeczywiście dobrze wyszły, a nasza kreatywność została
doceniona przez jury. Każda grupa otrzymała Cezara w innej kategorii m.in. za najlepszy duet
ojciec- córka lub za biegające ognisko. Potem był czas na jedzenie (muszę przyznać, że harcerze się postarali – ciasta były
przepyszne!) umilone oglądaniem zdjęć z działalności, wyjazdów naszych drużyn. Całość
zwieńczona została wspomnieniami kilku dinozaurów. To była bardzo przyjemna impreza, oby takich więcej!
Po raz pierwszy od wielu lat zorganizowaliśmy święto szczepu. Impreza – gala Cezarów
odbyła się na boisku szkoły przy ulicy Bachmackiej (stokrotne dzięki dla dyrekcji!). Przybyli
harcerze i harcerki wraz z rodzicami, rodzeństwem, babciami i dziadkami, kadra oraz byli
członkowie Szczepu.
Wspomnę jeszcze, że całe zgromadzenie odziane było w malownicze rzymskie tuniki. Każda
grupa otrzymała kartkę z legendą bądź legendarnym odcinkiem historii Rzymu, które miała
za zadanie przedstawić w krótkiej scence, pantomimie lub nie - w formie dowolnej.
Następnie nasze twórcze talenty zostały wzięte pod ocenę grona jurorów. Scenki
przedstawiane były chronologicznie: od Eneasza po „wniebowstąpienie” Romulusa. Dzięki
dużemu zaangażowaniu gości scenki rzeczywiście dobrze wyszły, a nasza kreatywność została
doceniona przez jury. Każda grupa otrzymała Cezara w innej kategorii m.in. za najlepszy duet
ojciec- córka lub za biegające ognisko. Potem był czas na jedzenie (muszę przyznać, że harcerze się postarali – ciasta były
przepyszne!) umilone oglądaniem zdjęć z działalności, wyjazdów naszych drużyn. Całość
zwieńczona została wspomnieniami kilku dinozaurów. To była bardzo przyjemna impreza, oby takich więcej!
Marysia Przeciszewska
